Mój numer SEVIS już od paru dni opłacony, więc już wkrótce dostanę z Bostonu moje papiery wizowe i wszystko będzie jasne... Tak, wiem - mam dobre życie, wspaniałą rodzinę, ale... Hmm... To jest wielka przygoda. Takiej adrenaliny w PL nie da mi nic ;)
Zdecydowanie NIC... studia są fajne, też niby przygoda... ale ale to nie to! ;)
OdpowiedzUsuńzresztą Ty wiesz najlepiej jaka to przygoda, choć na pewno w każdym wypadku inna, w naszym musi być cudowna :D