środa, 4 sierpnia 2010

aaaa!!!! lecę!!!!! :)

Doczekałam się planu lotu! Wreszcie! Od kilku dni logowałam się nieustannie na swoje konto i widziałam tylko pustkę aż dziś, nagle (z nienacka niemalże ;) pojawił się mój wyśniony plan haha. A otóż i on: ;)

Poniedziałek, 23.08, Lufthansa
8:35   Warszawa -   10:10 Monachium (czas lotu: 1:35)
11:35 Monachium - 14:35 JFK, NY (czas lotu: 9:05)

Piątek, 27.08, American Airlines
13:35 La Guardia, NY - 15:10 Chicago (czas lotu: 2:35)

Z Polski leci aż 8 osób i najprawdopodobniej lecimy wszyscy razem (a przynajmniej osoby, które poznałam na FB lecą ze mną :). W piątek do Chicago leci ze mną 9 osób (aczkolwiek do Chicago wybiera się więcej osób - w tym jeszcze jedna Polka - ale mają bilet na inny samolot :/).
Dzisiaj dostałam też ostatnią przesyłkę z biura - z ubezpieczeniem, z fancy zawieszkami ;), "interesującą" książeczką itp. i... czuję, że to już tak blisko... 19 dni... to jest straszne i wspaniałe jednocześnie... trochę tego nie ogarniam, ale to tego chciałam, prawda? Za późno na "second thoughts", trzeba brać co daje los i do przodu, ciągle do przodu! :D Moja wielka przygoda zacznie się już wkrótce... lol, sentymentalna robię się na stare lata ;)










5 komentarzy:

  1. No nareszcie Elu!:)
    Ja nie mając wizy, miałam zabookowany lot. Trochę dziwne, ale jak widać CC konkretnie leci w kulki.
    Kurcze, szczerze powiedziawszy, ten wyjazd również do mnie nie dociera, więc nie martw się, nie jesteś sama! :)
    Ciesz się czasem spędzonym w Polsce! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ellu zostało nam jeszcze tylko 18 dni;-)trzeba się teraz nacieszyć Polska (tak jak Ina napisała) a potem kierunek USA :D
    Jak Ci idzie pakowanie, bo ja jescze w kompletnej rozsypce jestem;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Paola, ja się pakować będę 22 w niedzielę :) Póki co cieszę się ciszą i świętym spokojem, bo niedługo zacznie się młyn haha :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez tak chce... ;O
    chociaz liste kto ze mna leci.
    (Moze bym tak sie wiza zajela ;p)

    Kurcze no, co ja Ci chcialam powiedziec. Aha. Zazdrosc mnie pochłania! ;D

    OdpowiedzUsuń