Tak wiec nastapil moment z dawna wyczekiwany - dzisiaj rano CC otworzylo ponownie moje konto i po godzinie mialam juz pierwszy match - Boston, 6-letnie blizniaki, oboje rodzice pracuja poza domem, szukaja dobrego kierowcy, wiec jest szansa na 3 auto. Wiec niby ok. Ale Boston? :/ Sama nie wiem dlaczego mowiac agencji, ze chce miasto bylam taka pewna, ze trafie do DC ;) Ale jak to mowia - pierwsze koty za ploty ;). Najwazniejsze, ze szukanie idealnej rodzinki (ha! sama nie wierze, ze to napisalam - po 9 miesiacach powinnam juz wiedziec, ze takich nie ma ;) sie rozpoczelo. I za ten obrot wydarzen powinnam byc wdzieczna hostowi, bo moja hostka od tygodnia (!) wypelniala moja referencje (raptem 2 pytania) i az sie zaczelam zastanawiac, czy zlosliwie tego nie robi. Wczoraj rano wiozlam hosta do pracy, bo lecial na tydzien do San Francisco, a chcial nam zostawic drugie auto (zloty chlop jednak ;) i pyta sie mnie niewinnie jak ida mi poszukiwania nowej rodziny. Ja rownie niewinnie odpowiedzialam, ze niestety Nasreen jest tak zajeta, ze zapomina o moich referencjach. Chlop sie przejal bardzo i chyba pogonil babe, bo wieczorem mialam referencje wypelnione. I co, dalo sie? Dalo sie!
Och, jestem taka podekscytowana! Hej ho przygodo lol
i jakie ci w końcu wystawiła? ;>
OdpowiedzUsuńOoooo... Super, że znowu piszesz:) Mogłabym czytać Twojego bloga całymi dniami zwłaszcza, że jest on dla mnie skarbnicą wiedzy i informacji jak to się żyje za oceanem. Sama przechodzę teraz ten ekscytujący a czasami frustrujący proces matchingu, że się tak wyrażę ;) Tylko z tą różnicą, że ja robie to pierwszy raz... :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za matchowanie i pozdrawiam serdecznie :)
Ania
nie ma idealnych, bo ja mam idealna! ;)
OdpowiedzUsuńale moze jakas dobra sie trafi ;) a czyli nic innego sie nie liczy tylko DC ? :P
@ Ania - i wzajemnie, powodzenia! :)
OdpowiedzUsuń@ lecewkuli - nie wiem, na moim koncie nie moge przeczytac co o mnie napisala. Ale wierze w jej dobroc ;)
haha.... moze byc i LA, a co mi tam ;)
OdpowiedzUsuń