Hostka zapisała Małą na lekcje gry na flecie... Ach, a było już tak pięknie... ;) Teraz słyszę flet w domu, słyszę go w aucie chlip, chlip... ;) Ratuuuuunku!!! ;)
W dodatku ma te zajęcia 2 razy w tygodniu o 7:15 :/ Wykończą mnie tutaj.
W dodatku ma te zajęcia 2 razy w tygodniu o 7:15 :/ Wykończą mnie tutaj.
ahahah niezle ;) moze podejdz do tego inaczej-zacznij sie uczyc z mala :) Tez zawsze chcialam grac na flecie :) ale 7:15.. rety ;/
OdpowiedzUsuńNieludzka pora na naukę czegokolwiek..
OdpowiedzUsuńStoppery do uszu i dasz radę ;D
eee ona robi z nich jakis cyborgow.. tyle zajec dodatkowych.. a gdzie czas na dziecinstwo?
OdpowiedzUsuńa ja ubolewam ze u mnie w rodzinie nie maja żadnych instrumentów ;p
OdpowiedzUsuńa i ja, i hostka grałysmy na flecie :)