środa, 13 października 2010

:(

Tylko krótka notka, bo nie wiem jak o tym pisać. Moja hostka ma najprawdopodobniej raka. Dzieci nie wiedzą. Ja wiem od wczoraj...

7 komentarzy:

  1. Boże :( ale to straszne :( może da się coś z tym zrobić... Może to wczesne stadium, a może nic zlośliwego... Jejku, mam nadzieję, że to Cię nie przytloczy i dasz radę pracować... Strasznie mi przykro.. Trzymaj się i pisz tu jak tylko będziesz chciala, albo fcb
    :*
    judd

    OdpowiedzUsuń
  2. to okropne. ;( ja także mam nadzieje że wszystko dobrze się ułoży i jej i Tobie ;((

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie wiadomo jaki to rak?

    OdpowiedzUsuń
  4. ma guza wielkości piłki na szyi. Nie wiem jakim cudem to zignorowała :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama Ci o tym powiedziala?
    Przed Toba wielkie wyzwanie - opieka nad dziecmi i wsparcie dla matki.
    Dasz rade!

    OdpowiedzUsuń
  6. o jej wspolczuje jej, a jeszcze bardziej dzieciom :-( to straszne.

    Carly15

    OdpowiedzUsuń