Moja hostka właśnie mi oznajmiła, że Mała mnie nie lubi i że ona nie wie co z tym zrobić i że daje mi 4 tygodnie i jeśli sytuacja się nie poprawi to będzie zmuszona poszukać nowej operki :(. No to super... I jeszcze ta jej gadka jak to Młody mnie lubi i że to nie moja wina, po prostu rozminęłyśmy się charakterami z Małą. Napisałam do mojej LCC. Nie chcę tutaj zostać :(. Muszę zrobić jak najszybciej prawko i być dla nich super miła, ale zacząć szukać nowej rodziny :(
oj. szok.
OdpowiedzUsuńz tymi rodzinkami to nigdy nie wiadomo.
moi planuja wyprowadzke, szukaja juz jakiegos miejsca na East Cost :( a ja chcialam TUTAJ zostac na drugi rok :?
Plus taki, że R. bardzo się przejął i szuka mi rodziny w swojej okolicy lol
OdpowiedzUsuńkurde, z nimi to nigdy nie wiadomo z tego co widzę ;|
OdpowiedzUsuńAle rzeczywiście masz z nią takie problemy? Jakoś nie zwrócilam na to uwagi, albo nie pisalaś o tym... Może to humory hostki? Beznadzieja... W każdym bądź razie-plan masz dobry :) Podlizuj się, ale szukaj rodziny na boku. Chcialabyś się przenieść w jakieś zupelnie inne miejsce? Bo jednak tu już masz znajomych itd.. ?
judd_
kurcze ale bez sensu ;/ niby wszystko pieknie i ladnie a tu wyskakuja z czyms takim ;/
OdpowiedzUsuńzamiast hostka zajac sie soba i swoja choroba to szuka innych rzeczy aby od tego uciec i rematchu jej sie zachcialo
Carly15
no przecież pisałam, że moja hostka jest niezrównoważona ;)
OdpowiedzUsuńooo matko az odechciewa mi sie jechac albo zdecydowac sie jednak na moja "stara" hostke, ona to by jeszcze doplacila zebym przyleciala za rok
OdpowiedzUsuńhaha
trzymaj sie i nie daj sie babsztylowi!
kasia
Szczerzę wątpię czy mała doceni Twoje starania. Może zechcieć to wręcz wykorzystać.
OdpowiedzUsuń