sobota, 30 października 2010

halloween

Tak oto nadszedł weekend z dawna w Hameryce wyczekiwany - jutro Halloween! Coby poczuć klimat postanowiłyśmy dzisiaj z Tor i Aleli zrobić własne dyńki - moja to ta straszna (pierwsza z lewej), Aleli ta szalona na środku, a ciapowata należy do Tor haha... ;). Jutro chyba wybierzemy się do Chicago, bo ma być jakaś parada równości hehe... Zobaczymy jak to  wygląda made in USA ;)
Poza tym czas leci mi tutaj szybko - głównie na coraz większym nielubieniu mojej aspołecznej host rodziny (dzisiaj sprawdzałam ceny walizek, bo przyleciałam tylko z jedną, a już dorobiłam się majątku tutaj ;) i na czytaniu sms-ów od R. On ma iPhona i wykupił aplikację z polskim słownikiem, więc wciąż śle mi sms-y po polsku. I zaczyna się uczyć trochę polskiego. Ostatnio powiedział po polsku... "Kocham Cię". Tak wiem, trochę straszne. Ale... Może nie mamy wiele czasu, który nam pozostał (wow, zabrzmiało patetycznie ;), więc może trzeba wykorzystać to co mamy i po prostu cieszyć się chwilą? A może to ten jedyny? hehe... kto to wie ;)

A teraz uwaga... w poniedziałek chyba powiem hostce, że chcę zmiany rodziny. Trzymajcie za mnie kciuki. A wierzących proszę o modły w sprawie mojego rychłego przeniesienia do NJ ;)

6 komentarzy:

  1. Jak milo patrzeć jak miękną Twoje slowa z każdym kolejnym razem kiedy piszesz o R. :D
    Może rzeczywiście trzeba cieszyć się chwilą, a moze warto sprawdzić czy to TEN :) Ja trzymam kciuki ;*

    Marzy Ci się NY? Oby się udalo ;) Nie martwisz się, ze jak powiesz hostce, że chcesz rematch'u to atmosfera calkiem się zespuje albo Cię wyrzuci? Chyba, że masz już jakąś rodzinkę na oku??
    judd

    OdpowiedzUsuń
  2. NJ, nie NY jak dobrze rozumiem. zawsze można zamieszkać u LCC... moja koleżanka ostatnio mieszkała przez dwa tyg.u LCC, ponadto niektóre LCC mimo że nie powinny czasami zgadzają się żeby mieszkać u znajomych do czasu kiedy nie znajdzie się rodziny, także bezdomność raczej nie grozi...
    pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki! Ja za nic w swiecie nie oddam mojego Bostonu :)

    btw fajne dynki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo...NJ?!
    To ja tutaj jestem;p
    Trzymam kciuki;)
    Paola

    OdpowiedzUsuń
  5. ej powiedz cos wiecej o tym NJ !

    OdpowiedzUsuń
  6. generelnie NJ jest w porzadku...najwazniejsze ze mam ok 40 minut do NYC i to jest najfajniejsze;p

    OdpowiedzUsuń