poniedziałek, 18 października 2010

mam plan haha...

Tak, wymyśliłam co chcę zrobić na swoje urodziny - pójdę na mecz Chicago Bulls. Świetny pomysł, czyż nie??? Bilet to ok. 60 dolarów, ale... jak szaleć to szaleć ;). Mam już chętną Niemkę Karin, może jeszcze ktoś się przyłączy.
A przy okazji Karin - wczoraj byłyśmy we dwie w kinie na "Life as we know it". Świetny film, polecam :). Już dawno się tyle nie śmiałam. Poza tym to miało być takie "american experience" ;) - kupiłyśmy popcorn, colę i... było tak samo jak w Polsce. Kino identyczne jak nasze Cinema City. Jedyna różnica to brak napisów na filmie haha.... I ceny w dolarach lol ;) Ale film chociaż był bardzo dobry :)

1 komentarz: