Albo Amerykanie nie grzeszą inteligencją albo moje IQ gwałtownie wzrosło od przyjazdu tutaj. Ale serio, czasem mam wrażenie, że otacza mnie banda... owiec (żeby nie być dosadnym ;). Choćby w mojej "rodzinie" - nie myją na noc zębów, bo... uwaga, uwaga.... mają bardzo dobre ubezpieczenie zdrowotne (a przynajmniej taki powód podała hostka). Zresztą to co oni wprawiają/wygadują w sklepach, na drogach czy parkingach... Jakim cudem są taką potęgą ja się pytam. Heh, to dopiero zagadka ;)
Dostrzeglam to po piewszym (pierwszyh dwoch dniach) pobytu tutaj. Oni naprawde maja dziwny tok myslenia. Ale coz... takie wlasnie sa "roznice kulturowe". Ciesz sie, ze jestes Polka i ze myslisz tak a nie naczej :)
OdpowiedzUsuńSlyszalam o tym już bardzo dużo. Też mnie zastanawia czy mają kilku na tyle wybitnych i z taką silą przebicia, którzy zaszli tak daleko i zaprowadzili US tak daleko a do tego myślą za resztę NARODU, czy co? ;/
OdpowiedzUsuńAle bądźmy tolerancyjne :] Przy nich Twoje EGO znowu urośnie heheh
judd